Galaretka "gellwe" - owoce leśne i malina

Tym razem zaproponuje, a raczej pochwalę się moja wczorajszą zdobyczą :)
Bardzo lubię dział w sklepie gdzie znajdują się galaretki i z utęsknieniem czekam, aż na sklepowych półkach pojawi się smak np. jagody, a nie tylko owoce leśne itp. Muszę przyznać, że do tej pory nie miałam okazji zobaczyć takich galaretek w sklepach. I właśnie wracając do sedna sprawy, wczoraj zobaczyłam coś rewelacyjnego, a mianowicie "Magic galaretki Gellwe" :)
Wczoraj zrobiłam galaretkę o smaku owoce leśne i malina, a czekają na mnie jeszcze truskawka i cytryna oraz pomarańcza i jagoda.
Takie galaretki to nic trudnego, jeszcze w szczególności kupione, ale jaka radość :)
Pierwszy smak wypróbowany i mówię głośno PYYYCHA :)
Polecam.

SKŁADNIKI:

podwójne opakowanie galaretki "gellwe magic" o smaku owoce leśne i malina (50g + 25g)
0,5 litra wody

WYKONANIE:

Opis wykonania znajduje się na opakowaniu, ale myślę, że można byłoby spróbować z tradycyjnymi galaretkami, tylko zmienić proporcje :)

"Do dużego naczynie (miski) wlać 188 ml (około 3/4 szklanki) gorącej wody, wsypać zawartość większej torebki i wymieszać, aż do rozpuszczenia. Następnie dodać 188 ml  przegotowanej zimnej wody z lodówki i wymieszać.
Do małego naczynie wlać około 125 ml (około pół szklanki) gorącej wody, wsypać zawartość mniejszej torebki i wymieszać aż do rozpuszczenia".
Na opakowaniu piszę, żeby przelać do czterech miseczek, ale to już zależy od nas, ja zrobiłam w dwóch filiżankach.
"Różową galaretkę (z większej torebki) przelać do pucharków. Następnie zanurzyć  końcówkę łyżeczki w różowej galaretce, opierając o krawędź miseczki, pucharka. Powoli cienkim strumieniem wzdłuż łyżki i krawędzi naczynia wlewać niebieską galaretkę.
Wstawić do lodówki na 3 godziny do stężenia".
Zrobiła tą galaretkę i muszę przyznać, że jest ona bardzo efektowna.
Rewelacyjnie sprawdzi się do ciast, deserów. My zjedliśmy sobie sama galaretkę i była bardzo smaczna.





Komentarze

Popularne posty